Dziś nadszedł ostatni piątek projektu Zmysłowe Piątki i nie powiem w naszym przypadku najtrudniejszy do zrealizowania, bo jakoś chłopaki mi się zacieli i nic co im podrzucałam do zrobienia im nie pasowało, chociaż może nie do końca, bo rzeczy które im podsuwałam jakoś pasowały im do ich "projektów", więc zaczynali realizować swoje pomysły olewając mamę :) no cóż bywa, chociaż miałam 5 minut spokoju :)
Ale twardym trzeba być, choć też nie do końca, bo jak nic nie idzie po mamy myśli, to trzeba wyciągać koło ratunkowe i przerabiać tak by chociaż Złośnika zainteresować tematem, bo i wtedy Szkudnik się zaciekawi. A czym przyciągnąć uwagę Złośnika? Odpowiedź prosta jak drut - traktorem:) choć próbuję inaczej by rozszerzyć obszar zainteresowań, ale czasem nie ma mocnych :)
Więc zaczęliśmy, od przeanalizowania obrazka traktora, czyli ustaliliśmy gdzie jaka część jest i jak się nazywa.
Następnie na pozostałych obrazkach odgadywaliśmy jakiego elementu brakuję i dorysowywaliśmy.
Później zbadaliśmy wzrok, czyli Złośnik czytał z jakiejś odległości stworzoną przez mamę tablicę okulistyczną i poszło nam bardzo dobrze :)
A na sam koniec nożyczkami pocięliśmy obrazek traktora na kilka części,
a później go ułożyliśmy na nowo.
A potem wycinanie spodobało się do tego stopnia, że był potrzebny drugi obrazek traktora, który po pocięciu raczej nie dałby się poskładać w całość :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz