środa, 4 września 2013

Jak spontanicznie powstała zabawa

Przy obieraniu ziemniaków Złośnik zaczął wymyślać, że każdy ziemniak ma inny kształt. To jest: serce, to koło, a to trójkąt... I tak mamie się skojarzyło prawie, że natychmiastowo, że jak ziemniaki i kształty to tylko ziemniaczane pieczątki. Jak pomyślała to i wykonała.


A że Złośnik już dłuższy czas jest monotematyczny i tylko mu w głowie traktury, kombajny, przyczepy..... to nie mogło tego zabraknąć w postaci pieczątek:) Niby mama wielką artystką nie jest, ale nawet krowę wykroiła i mało tego nikt nie miał problemu z rozpoznaniem.


Oczywiście Szkudnik też próbował swoich sił w robieniu pieczątek.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz